Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2019

Dystans całkowity:689.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:26:41
Średnia prędkość:25.85 km/h
Maksymalna prędkość:68.76 km/h
Suma podjazdów:7389 m
Maks. tętno maksymalne:196 (93 %)
Maks. tętno średnie:176 (83 %)
Suma kalorii:18156 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:53.05 km i 2h 03m
Więcej statystyk
  • DST 31.39km
  • Czas 01:19
  • VAVG 23.84km/h
  • VMAX 59.04km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 194 ( 92%)
  • HRavg 153 ( 72%)
  • Kalorie 825kcal
  • Podjazdy 378m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Evening Ride

Wtorek, 9 kwietnia 2019 · dodano: 09.04.2019 | Komentarze 0



  • DST 126.60km
  • Czas 04:46
  • VAVG 26.56km/h
  • VMAX 65.16km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 188 ( 89%)
  • HRavg 163 ( 77%)
  • Kalorie 2953kcal
  • Podjazdy 1366m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Afternoon Ride

Sobota, 6 kwietnia 2019 · dodano: 06.04.2019 | Komentarze 0



  • DST 50.31km
  • Czas 01:58
  • VAVG 25.58km/h
  • VMAX 68.76km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 194 ( 92%)
  • HRavg 168 ( 80%)
  • Kalorie 1351kcal
  • Podjazdy 528m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wszędzie korki drogowe / Traffic jams everywhere

Czwartek, 4 kwietnia 2019 · dodano: 05.04.2019 | Komentarze 0

Wiatr dzisiaj miłosiernie pomagał większość trasy. Było miło i przyjemnie. W końcu ciepło nawet po zachodzie słońca. A po pracy ledwo oczy otwarte trzymałem. Tylko prócz tego, że forma dziś dopisała, to na drogach jakieś cuda się działy. Tutejsza droga o statusie autostrady została zamknięta akurat w samym centrum mojej trasy. Więc samochody ruszyły objazdem, czyli moją dzisiejszą trasą. Objazdem północnym jechałem w jedną stronę, a wracałem południowym. Innych dróg tutaj nawet nie ma. Cały cyrk polegał na tym, że północny objazd jest wąski na szerokość jednego auta. Jakiś tir wpadł tam do rowu i ta droga też była zablokowana. A na południowym odcinku przez Søgne to mogłem założyć słoneczne ściemy, bo bez przerwy mi ktoś jarzył po oczach. Samochodów pełno wszędzie. Moje szczęście, że akurat jechali wszyscy w przeciwnym kierunku. Miałem dzisiaj jechać 30km, ale zrobiłem więcej, bo Marcin z Zacharym pozwolili sobie dzisiaj za dużo. Waga po treningu 76,9kg przy załadowanym żołądku. Rano było 76,4kg. Od jutra w firmie czekoladowe jajka i inne słodycze będą po kątach porozkładane. Czas próby nadszedł. Ale jak widzę efekty, takie jak dzisiejszy trening, to odechciewa mi się jeść cokolwiek słodkiego.