Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Treningi

Dystans całkowity:15277.29 km (w terenie 327.55 km; 2.14%)
Czas w ruchu:611:44
Średnia prędkość:24.97 km/h
Maksymalna prędkość:82.99 km/h
Suma podjazdów:166731 m
Maks. tętno maksymalne:210 (100 %)
Maks. tętno średnie:185 (88 %)
Suma kalorii:440193 kcal
Liczba aktywności:272
Średnio na aktywność:56.17 km i 2h 14m
Więcej statystyk
  • DST 29.67km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 20.46km/h
  • VMAX 46.15km/h
  • Temperatura 12.7°C
  • HRmax 193 ( 91%)
  • HRavg 170 ( 80%)
  • Kalorie 1134kcal
  • Podjazdy 367m
  • Sprzęt Trek 8900
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zestrzelony i złapany

Wtorek, 3 listopada 2015 · dodano: 03.11.2015 | Komentarze 0

Link do posta w oobikes.com:
https://zorro.oobikes.com/blog/article,11068,Zestrzelony-i-zlapany
Kategoria Treningi


  • DST 39.50km
  • Czas 01:37
  • VAVG 24.43km/h
  • VMAX 67.09km/h
  • Temperatura 9.6°C
  • HRmax 189 ( 90%)
  • HRavg 160 ( 76%)
  • Kalorie 1176kcal
  • Podjazdy 419m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieudane poszukiwania kasztanowca

Poniedziałek, 26 października 2015 · dodano: 26.10.2015 | Komentarze 0

Chciałem nazbierać kasztanów, ale nie wiem gdzie w Jeleniej Górze i okolicach znajdują się drzewa kasztanowca. Myślałem, że chociaż jedno drzewo z kasztanami znajdę na mojej standardowej trasie, ale niestety. Całą trasę jechałem gapiąc się na liście, żeby rozpoznać kasztanowca. Z technicznych uwag odradzam używania nowych, nieprzepłukanych bidonów. Niechcący wziąłem bidon, który dostałem ostatnio na maratonie, zamiast starego. Woda smakowała tworzywem sztucznym i wylałem wszystko. Natomiast o formie nie ma co pisać nawet, z resztą o jakiej formie? Trzeba regularnie jeździć, żeby bez obciachu poruszać ten temat. Dzisiaj jazda na rowerze przyniosła dużo radości w przeciwieństwie do ostatniego razu, a chyba o to właśnie chodzi. Przyczynił się do tego cel, który sobie obrałem. Szukanie kasztanów odciągnęło moją uwagę ode mnie samego i pogoni za nie wiadomo czym. Dzięki temu trasę przejechałem na luzie i bez stresu.


Kategoria Treningi


  • DST 23.18km
  • Czas 00:51
  • VAVG 27.27km/h
  • VMAX 53.91km/h
  • Temperatura 13.2°C
  • HRmax 190 ( 90%)
  • HRavg 171 ( 81%)
  • Kalorie 682kcal
  • Podjazdy 205m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ryzykownie w czasie jelitówki, akurat na styk

Czwartek, 22 października 2015 · dodano: 24.10.2015 | Komentarze 0

Nie wytrzymałem i po całych trzech tygodniach przerwy od roweru w końcu odbyłem przejażdżkę. Pracowałem średnio po 60 godzin tygodniowo i na rower nie było czasu. Ale nie wytrzymałem nie tylko z rowerem. Dostałem jelitówki po wizycie w McDonald. Skutkowało to tym, że nie mogłem odjechać daleko od domu. Pogoda kiepska ze względu na wiatr. Z jazdy nie było radości, bo zawory odkręcały się powoli z każdym kilometrem.


Kategoria Treningi


  • DST 16.89km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 15.35km/h
  • VMAX 46.72km/h
  • Temperatura 18.4°C
  • HRmax 190 ( 90%)
  • HRavg 168 ( 80%)
  • Kalorie 844kcal
  • Podjazdy 338m
  • Sprzęt Trek 8900
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poprawki w serwisie starczyły na jedno kółko po singlach koło domu

Piątek, 2 października 2015 · dodano: 02.10.2015 | Komentarze 0

Drugi dzień walki z przerzutką. W drodze na serwis przeskakiwał łańcuch co chwilę. Podkręcił linkę i nie mogłem zreprodukować usterki, więc podziękowałem i pojechałem zadowolony na single koło domu. Pierwsze większe wertepy i problem wrócił. Ręce opadają i odechciewa się jeździć, bo nie można nigdzie przycisnąć, tylko trzeba bardziej martwić się łańcuchem niż korzeniami na drodze. Trudno, maraton jeszcze na tym przejadę.


Kategoria Treningi


  • DST 5.23km
  • Teren 5.23km
  • Czas 00:23
  • VAVG 13.64km/h
  • VMAX 41.02km/h
  • Temperatura 12.8°C
  • HRmax 184 ( 87%)
  • HRavg 158 ( 75%)
  • Kalorie 282kcal
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Trek 8900
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test roweru przed Świeradowem, po serwisie, a dalej nie działa

Czwartek, 1 października 2015 · dodano: 01.10.2015 | Komentarze 0

Na początku roku kupiłem pakiet trzech startów na Bike Maraton. Pierwszy zużyłem na maraton w Miękini, gdzie udało się objechać Sebastiana o jedną minutę. Razem z nim wywalczyliśmy drugi sektor. Forma bardzo cieszyła, ale reszta sezonu przybrała inny klimat. DNF i awaria roweru na Bike Maraton w Jeleniej Górze ostudziła już całkiem moje zapędy na maratony MTB. Ale został jeszcze jeden maraton z pakietu, a ostatni maraton w roku zbliża się szybko. Postanowiłem, że zabiorę Łukasza na jego pierwszy maraton MTB w życiu. Dzisiaj przygotowaliśmy rowery do startu. Ja ze swoim musiałem jechać na serwis wymienić linkę i pancerze od tylnej przerzutki, bo się poszarpały i całkiem klinowały linkę. Potem pojechaliśmy na test do lasu koło domu. Okazało się, że przerzutka ma za słaby naciąg i łańcuch skacze po zębatkach. Sytuacja ma miejsce już od dwóch sezonów po wielu regulacjach, wymianach łańcuchów i kaset, a mimo to dalej łańcuch skacze po zębach. Pozostaje już tylko przerzutka do wymiany. No trudno, zastanawiam się czy warto jeszcze przed maratonem zaharnasić przerzutkę z roweru żony :-) Ale czy warto na ten jeden dzień rozmontowywać dwa rowery? Mogę startować z drugiego sektora, ale będziemy z Łukaszem jechać razem z siódmego. Mam nadzieję, że na luzie, chociaż Łukasz jest nastawiony na zrobienie jakiegoś wyniku. Być może pierwszy raz w życiu przejadę dystans MINI, ale wciąż liczę na to, że Łukasz w trasie zmieni zdanie i wybierze MEGA, żebym nie musiał się pohańbić tak krótkim dystansem ;-)


Kategoria Treningi


  • DST 76.48km
  • Czas 02:43
  • VAVG 28.15km/h
  • VMAX 68.45km/h
  • Temperatura 16.5°C
  • HRmax 205 ( 97%)
  • HRavg 174 ( 82%)
  • Kalorie 2237kcal
  • Podjazdy 737m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uciekłem z domu, sąsiad wierci ścianę trzeci tydzień

Piątek, 25 września 2015 · dodano: 28.09.2015 | Komentarze 0

Odkąd wróciliśmy z Tatr sąsiad robi remont. Natomiast dnia dzisiejszego był ponad przeciętny hałas. Uciekłem z domu na rower i cieszyłem się leśną ciszą. Na koniec trasy zrobiłem atak na KOMa w Bobrowie, ale uzyskałem 3 miejsce. Łapały mnie już skurcze mięśni, był 60km, a ja chory i dawno nie jeździłem. Więc jak zatoki się oczyszczą górka będzie moja.


Kategoria Treningi


  • DST 62.69km
  • Czas 02:19
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 56.62km/h
  • Temperatura 24.3°C
  • HRmax 208 ( 99%)
  • HRavg 175 ( 83%)
  • Kalorie 1915kcal
  • Podjazdy 603m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Herbata z melonem, ale bez melona

Czwartek, 17 września 2015 · dodano: 17.09.2015 | Komentarze 0

Wypad z ekipą jeleniogórską. Dziś z formą, ale bez formy. Podobnie jak herbata "mięta z melonem" została mi podana bez melona. Odwiedziliśmy piwodajnię w Miedziance. Dziś kompletne załamanie formy. Nogi z waty, tlenu brakuje, zadyszka. Choroba dalej trzyma, a do tego pyli coś co mnie zatyka. Czekam z wytęsknieniem na październik. Tętno jakieś z kosmosu, a na płaskiej trasie w peletonie.


Kategoria Treningi


  • DST 28.51km
  • Czas 01:07
  • VAVG 25.53km/h
  • VMAX 65.74km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 187 ( 89%)
  • HRavg 157 ( 74%)
  • Kalorie 795kcal
  • Podjazdy 304m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Panekuk w chorobie z Łukaszem

Wtorek, 15 września 2015 · dodano: 15.09.2015 | Komentarze 0

Kategoria Treningi


  • DST 54.01km
  • Czas 02:16
  • VAVG 23.83km/h
  • VMAX 57.78km/h
  • Temperatura 22.4°C
  • HRmax 202 ( 96%)
  • HRavg 158 ( 75%)
  • Kalorie 1628kcal
  • Podjazdy 859m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kibicowanie na KK i na Karpacz

Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 14.09.2015 | Komentarze 0

Umówiłem się na rower z Sebastianem, ale na trasie zgarnęliśmy także Jurka. Najpierw wizyta na Klasyku Karkonoskim. Zobaczyliśmy jak zawodnicy PRO robią piąte i szóste okrążenie. Kibicowanie to przyjemna sprawa, ale mało wciągająca. Zawsze wolałem jeździć niż patrzeć jak inni to robią. Potem wizyta w Karpaczu, gdzie na zjeździe wyprzedziłem pięć samochodów. Na razie rekord. Na koniec chciałem spróbować sił na ścieżce rowerowej przy Sudeckiej, ale za późno się zdecydowałem, bo leciałem po wynik nie od samego początku segmentu Stravy. Ale 7 miejsce w tak nieprzygotowany sposób też cieszy. Tylko było to dość niebezpieczne, bo ludzie na tej ścieżce w ogóle nie patrzą co się wkoło dzieje. Nawet w pojedynkę poruszają się tak, że nie wiadomo z której strony wyprzedzać. Fajny trening wyszedł, szkoda, że zaraz po rozchorowałem się na dobre. Żona z pracy przyniosła jakąś chorobę i teraz gardło boli.


Kategoria Treningi


  • DST 38.61km
  • Czas 01:16
  • VAVG 30.48km/h
  • VMAX 53.52km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • HRmax 197 ( 93%)
  • HRavg 185 ( 88%)
  • Kalorie 1141kcal
  • Podjazdy 444m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ni wiatr, ni dziury nie zatrzymały tej chmury

Czwartek, 27 sierpnia 2015 · dodano: 27.08.2015 | Komentarze 0

Nie miałem czasu na zabawę. Musiałem zmieścić się w czasie i odebrać samochód z Kamiennej Góry, więc dokonałem szybkostrzału na Kamienną. Średnia większa niż 30km/h, ale niestety Strava zawsze podaje trochę niżej i się nie załapałem. Dałem z siebie prawie wszystko, a pucharków na Stravie prawie w ogóle. To tylko świadczy o wysokim poziomie tutejszych. Upał dawał się we znaki. Jeden bidon wody ledwo wystarczył. W Mysłakowicach wyprzedzałem dużą grupę kolarską, w której były młode bardzo osoby, starsze, kobiety i mężczyźni. Ciekawe skąd pochodzą i co tam robili.