Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 90.20km
  • Czas 03:46
  • VAVG 23.95km/h
  • VMAX 72.33km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 189 ( 90%)
  • HRavg 164 ( 78%)
  • Kalorie 3197kcal
  • Podjazdy 909m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła Rudaw Janowickich

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 9

Rano udało mi się zrealizować poranny trening, a koło 16:00 pojechaliśmy jeszcze z Mateuszem (lat 17) i Jurkiem (ponad 50) zrobić sporą pętle. Plan prosty: Jelenia Góra, Mysłakowice, Kowary, przełęcz Kowarska, Jarkowice, koło Bukówki, Janiszów, Kamienna Góra, Marciszów, Miedzianka, Janowice Wielkie, tam coś po drodze jeszcze jest, Trzcińsko, Karpniki, Łomnica i dom.

Już na początku łyknął nas (tzn. mnie), bo pozostali na mnie czekali, jakiś dziadzio na kolarzówce, która też miała sporo lat. Ale krzepę miał. Pościgał się z Mateuszem. Dziadzio sam chciał i przegrał na górce. Ja nawet nie podjąłem wyzwania.

Generalnie jechałem na pustym baku. Z dopływami energii było bardzo słabo, ale Jurek z Mateuszem cierpliwie czekali na mnie całą trasę, za co im bardzo dziekuję. Oni sami już mają po ponad 3000km w tym roku, niestety nie dotrzymałem im kroku przez skręconą kostkę, ale bardzo koleżeńsko pomagają mi powrócić do formy!!! Sami mogliby nakręcić na tej trasie średnią ponad 28km/h zamiast tych naciąganych 24km/h. Mateusz miał tętno koło 130, kiedy ja męczyłem się z tętnem ponad 170.

Od Kamiennej Góry do Janowic Wielkich jechał z nami jeszcze Dominik - kolejny zawodnik naszej paczki. Odcinek ten Mateusz prowadził średnio po 40km/h. Ciągnął wszystkich, że ledwo nadążałem za nim jadąć nawet w jego cieniu aerodynamicznym. Końcówka z wiatrem, więc dałem radę dojechać.

Waga po treningu: 78.1kg.


Komentarze
zorro
| 11:37 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj To nie był Edek. To był ktoś z rodziny sąsiada Jurka. Jurek będzie wiedział o kogo chodzi.
Fuji54
| 09:33 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj To w takim razie to był ten Edek co się z nim ścigłem po górke, ale mi nie powiedział adios, bo nie nadarzał .
zorro
| 19:35 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj A masz jakiś link do strony organizatora tej czasówki? Albo co trzeba zrobić, żeby się tam wbić? Bardzo chętnie wystartujemy.
krzywy
| 09:02 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj Edziu śmiga najczęściej na Rędzińską ale teraz ma przymusową przerwę od roweru. Niegdyś śmigaliśmy często na Mniszków koło Miedzianki. Pojawia się też na Okraju, a już na pewno na czasówce 15 sierpnia:) Zorro i flanelos, a może i wy wystartujecie co? :) 15 sierpnia-Kowary
Flanelos
| 15:58 środa, 10 lipca 2013 | linkuj A legendarny Edek kursuje właśnie często na tej rudawskiej pętli, bo jak mi wspominał to jedna z jego ulubionych i najczęściej pokonywanych tras. Na pewno kiedyś na niego trafisz. Od razu wiadomo, że to On.
Fuji54
| 15:30 środa, 10 lipca 2013 | linkuj fajna trasa to była. :)
zorro
| 19:26 wtorek, 9 lipca 2013 | linkuj Nie słyszałem o Edku - brzmi prawie jak żywa legenda.
krzywy
| 10:44 wtorek, 9 lipca 2013 | linkuj Flanelos, Edek to harpagan jakich mało. Od 2005 ten facet nic nie stracił na sile i nadal jest mocny ale też weź na niego poprawkę bo często podpuszcza na treningach i jak nie jesteś na tyle przygotowany to cie zajedzie i powie adios.
Flanelos
| 10:39 wtorek, 9 lipca 2013 | linkuj Na temat tych dziadków na kolarzówkach to można mówić i mówić tacy są silni..Sam pamiętam jak kiedyś jechałem dookoła Rudaw ze słynnym Panem Edkiem ze Strzegomia. Na początku myslałem, że to ja za szybko jade ale on sie tak pięknie rozkręcał, cały czas przy tym gadając, że ja nie miałem tchu by mu dorównać choćby w rozmowie. Nigdy później tak szybko nie przejachałem tej trasy co wtedy z Nim. Tak więc aby do emerytury!!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!