Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:706.80 km (w terenie 40.00 km; 5.66%)
Czas w ruchu:28:10
Średnia prędkość:25.09 km/h
Maksymalna prędkość:72.91 km/h
Suma podjazdów:8142 m
Maks. tętno maksymalne:202 (96 %)
Maks. tętno średnie:179 (85 %)
Suma kalorii:20779 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:70.68 km i 2h 49m
Więcej statystyk
  • DST 88.72km
  • Czas 03:28
  • VAVG 25.59km/h
  • VMAX 64.77km/h
  • Temperatura 5.8°C
  • HRmax 191 ( 90%)
  • HRavg 172 ( 81%)
  • Kalorie 3150kcal
  • Podjazdy 1290m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Nowy wymiar cierpienia

Czwartek, 6 marca 2014 · dodano: 06.03.2014 | Komentarze 6

Takiego tempa nie spodziewałem się. Bez względu na moją jakąkolwiek wydolność nie dałbym Pawłowi rady. Od samego początku była tylko jedna zmiana, jego zmiana. Tempo takie, że gorzko w gardle mi się zrobiło, a po treningu czułem jak mięśnie wspaniale pieką. W dniu poprzednim mnie przeczyściło (ciąg dalszy problemów z jelitem), ale szczerze mówiąc nawet na zdrowego nigdy tak nie jeździłem.


Najbardziej stromy moment.


Paweł w dobrej formie i z dobrym humorem :-) Końcówka najcięższego podjazdu.


Generalnie całą trasę widziałem go z przodu :-) Ale nie uciekał.

Okazało się zatem, że ekipa z osi Kowary-Lubawka jest dużo mocniejsza, niż można było przypuszczać. Oczywiście jazda z nimi na pewno zaowocuje lepszą formą w sezonie. Widać Mateusz za bardzo mi pobłaża, a myślę, że ma podobną formę do Pawła, czyli dużo większą niż moja na chwilę obecną. Dzięki wielkie za wspólny trening. Myślę, że honor uratowałem, bo średnia większa niż 25km/h. Idę spać. Ale jestem sponiewierany, oczywiście w pozytywnym sensie, ale jednak sponiewierany. Mocno sponiewierany! I jeszcze akumulatory mi się wyczerpały na Kowarskiej.

Waga po treningu: 65.8kg


Kategoria Treningi