Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 34.29km
  • Czas 01:39
  • VAVG 20.78km/h
  • VMAX 40.53km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 181 ( 86%)
  • HRavg 143 ( 68%)
  • Kalorie 1134kcal
  • Podjazdy 475m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Urwana szprycha tuż przed Przełęczą Karkonoską

Piątek, 25 października 2013 · dodano: 25.10.2013 | Komentarze 3

Jeszcze nie pokutowałem tyle razy i tak długo przez jedną dziurę w asfalcie. To już trzeci trening, w którym urywam szprychę. Wyjechaliśmy o 8:30 z myślą o zdobyciu Przełęczy Karkonoskiej, Jelenki oraz Przełęczy Okraj. Jednak urwało mi kolejny raz szprychę tuż przed podjazdem na Przełęcz Karkonoską. Nie byłem rowerem koło Odrodzenia od 2004 lub 2005 roku. Kolarzówką byłbym pierwszy raz. A tak wróciliśmy i zaniosłem koło do całkowitego przeszprychowania.

Dziś fatalny dzień. Jeszcze jak wracałem z serwisu rowerowego przejechałem samochodem przez wielką plamę rozlanej farby na ul. Wyczółkowskiego. Na myjni poszło 23zł, a samochód został z białymi oponami. Z kołpaków też nie chciało zejść. Na szczęście nadwozie domyło się jakoś.

Koło mam odebrać z serwisu w poniedziałek przed zamknięciem sklepu. Koniec tygodnia bez kolarzówki, trzeba będzie gdzieś na MTB pojechać.
Kategoria Awarie, Treningi



Komentarze
birdas
| 19:40 wtorek, 29 października 2013 | linkuj Bartek nie może, ale wstępnie znalazłem osobę (M6) na sobotę. Wizję treningu też zmieniłem na coś innego i spróbujemy się wybrać na Przełęcz Okraj. Nawet nie będę pisał co wymyśliłem początkowo żeby nie odstraszyć ;)
zorro
| 19:06 wtorek, 29 października 2013 | linkuj Sobotę będę miał zajętą, a w piątek jedziemy na szosę, ale jeszcze nie wiem gdzie. Ale myślę, że pojawi się jeszcze okazja na wspólny wypad MTB, zwłaszcza, że w tym roku właściwie w ogóle po terenie nie jeździłem. Szkoda tylko, że pogoda się skończyła.
birdas
| 18:21 sobota, 26 października 2013 | linkuj Ogólnie dobra wiadomość, jeśli chodzi MTB :)
Jeśli nasz kolega barblasz nie potwierdzi mi na najbliższą sobotę chęci wspólnego treningu/wycieczki to chętnie gdzieś bym się wybrał z Tobą. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!