Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 125.88km
  • Czas 04:50
  • VAVG 26.04km/h
  • VMAX 69.61km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 181 ( 86%)
  • HRavg 157 ( 74%)
  • Kalorie 3389kcal
  • Podjazdy 1098m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Wrocławia

Poniedziałek, 31 marca 2014 · dodano: 31.03.2014 | Komentarze 2

Dominik musiał odstawić auto służbowe do Wrocławia, więc pojechaliśmy samochodem w jedną stronę, a rowerami w drugą. Byliśmy w trzyosobowym składzie razem z Jurkiem. Wysiadka koło McDonald na Bielanach, zjedliśmy frytki i koło 15:20 wyjechaliśmy drogą krajową 35 w kierunku Świdnicy. SPORA CZĘŚĆ KIEROWCÓW TO DEBILE!!! Zero poszanowania dla rowerzystów na takich drogach. Autobusy i ciągniki (tiry) wyprzedzały na milimetry. Jurek dopiero jak odważył się (jemu to łatwo przychodzi) jechać koło nas, a nie przed nami, to samochody zaczęły wyprzedzać nas prawidłowo, ale też blokowaliśmy drogę jak ruch szedł z drugiej strony. A Jurek chciał tą drogą jechać do samej Świdnicy. Jednak jak tylko była możliwość zjechaliśmy na Sobótkę bez żadnych sprzeciwów. Od tamtej pory stres opadł.


Wódz plemienia wąskich kół.


Dominik i Jurek.


Świdnica zdobyta.


Postój koło żabki.


Jurek na celowniku. Cel.. pal!!!


To już gdzieś za Świebodzicami. Kierujemy się na Stare Bogaczowice.


Drugi strzał. W Starych Bogaczowicach zaczął się etap kryzysów kolejno u Dominika i Jurka. Ale podjedli i było dobrze. Ja czułem się dobrze do samego końca, co jest dziwne, bo wczoraj też był niezły wycisk.


Jeżyk na koniec. Od Janowic Wielkich wracaliśmy w ciemności. Lampa zdała egzamin po raz kolejny.

Waga po treningu: 65.8kg.


Kategoria Ponad 100km, Treningi



Komentarze
zorro
| 17:02 wtorek, 1 kwietnia 2014 | linkuj W niedziele do południa i w święta jest fajnie, ale w środku tygodnia odradzam zapuszczać się na 35.
Flanelos
| 14:30 wtorek, 1 kwietnia 2014 | linkuj Fajny wypad, też w tym roku planuje coś z Wrocławiem więc już wiem że na DK 35 będę niemile widziany...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!