Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 128.11km
  • Czas 04:55
  • VAVG 26.06km/h
  • VMAX 61.66km/h
  • Temperatura 23.3°C
  • Podjazdy 1777m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Strasznie ciężko

Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 05.07.2014 | Komentarze 6

No może nie tak ciężko jak dziś mieli na Bike Adventure. Współczucia dla nich, bo dziś naprawdę duszno. Od samego początku problemy z oddechem i noga nieświeża. Udało się wyruszyć w trasę tylko z Mateuszem, ale dopiero po 11:00. Mateusz chciał najpierw kupić okulary kolarskie. I zakupił takie fajne w czerwonym kolorze. Od Szklarskiej Poręby, przez Czechy i do Świeradowa padał nieprzerwanie deszcz. Uratowało to nas trochę od ukropu, ale na zjazdach trzeba było uważać. Od Świeradowa temperatura znów wysoka. Dalibyśmy radę dziś te 200km zrobić, ale dużo by nas to kosztowało. Ale pojedziemy do tej Bogatyni innym razem.


Jezioro w Czechach. Leży dość wysoko w górach Izerskich.


Elegancka trasa. Zjazd na końcu jest super fajny. Długi i bajeranckie zakręty. Gdyby nie było mokro to byłoby jeszcze więcej frajdy.


Czeskie miasteczko.

Waga po treningu: 68.6kg.


Kategoria Treningi, Ponad 100km



Komentarze
adhed
| 15:06 wtorek, 8 lipca 2014 | linkuj Od Jizerki można bez problemu jechać dalej asfaltem :-) Jest normalnie położony aż do Smedavy, a po drodze są rozwidlenia i można pojechać gdzieś dalej w bok, ale nie znam tych szlaków. Raz, jakieś 3 tygodnie temu pojechałem tam w nieznane, ale trafiłem na takie betonowe płyty, więc na szosówkę bym nie polecał.
birdas
| 11:22 wtorek, 8 lipca 2014 | linkuj Tak ... BA pod względem alergicznym pewnie by Cię zabiło. :/ Może kiedyś będzie w zimie ... ;)
zorro
| 00:29 wtorek, 8 lipca 2014 | linkuj No przy BA mało która trasa powala. Chciałem bardzo jechać, ale właśnie cały dzień po pracy spałem, bo spuchło mi lewe oko od alergii. Piecze niemiłosiernie. Więc na BA bym się wykończył.

A co do Jizerki to chyba asfalt tam prowadzi tylko do Jizerki i dalej nie idzie, więc wracać trzeba tą samą drogą co się dojechało, nie?
adhed
| 08:44 poniedziałek, 7 lipca 2014 | linkuj o! dobrze znane mi widoki :-) Nad tym jeziorem byłem raz, ale ten zjazd ze Smedavy do Hejnic przejechałem wiele razy - można tam poszaleć, zakręty są bardzo fajne, choć ja boję się dużych prędkości na szosie. Kiedyś musze tam w końcu pojechać w górę!

Następnym razem możecie uderzyć bardziej w prawo i jechać przez Jizerkę - taka mała górska wioska, też świetny asfalt i prowadzi do Smedavy, w ogóle tam jest pełno asfaltów.

Swoją drogą w okolicy jest jeszcze jedno górskie jezioro, nawet jeszcze większe, z piękną zaporą - Josefuv Dul - byłem tam tylko raz rok temu, ale naprawdę robi duże wrażenie.
krzywy
| 07:38 poniedziałek, 7 lipca 2014 | linkuj Dobry etap, i dobra wytrzymałość z tego będzie :) Widać w ten sposób jak wiele w koło nas jest pięknych, i nieodkrytych tras. Ja sam chyba bym sie nie skusił pojechać dodatkowo do Bogatyni którą mieliście w planach bo na coś takiego to już potrzeba zdecydowanie więcej czasu. Zerkam też na waszą mapę i mam wrażenie, że śmigałem częściowo tą trasą podczas Izerskiego Touru trzy lata wstecz.
birdas
| 20:55 niedziela, 6 lipca 2014 | linkuj Dystans fajny, ale po tym co ostatnio przeżyłem to przewyższenie nie powala ;) Szkoda, że nie pojechałeś BA PRO bo byłbym ciekaw jakbym na Twoim tle wypadł. Karkołomność zjazdów niszczyła. No i niestety po każdym etapie na rękach bąble od uczulenia - pewnie by Cię te łąki i pola wykończyły ... .
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!