Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 38.96km
  • Czas 01:30
  • VAVG 25.97km/h
  • VMAX 64.18km/h
  • Temperatura 12.7°C
  • HRmax 181 ( 86%)
  • HRavg 160 ( 76%)
  • Kalorie 1104kcal
  • Podjazdy 424m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie relaks

Czwartek, 19 marca 2015 · dodano: 19.03.2015 | Komentarze 10

Próbowałem przejechać trasę ze średnim HR mniejszym niż 70% HRmax, ale się nie udało. I tak wlokłem się niesamowicie, ale nawet na płaskim jak zawiało to serce zaczynało orkę. Ale pogoda ładna, więc humor dobry :-)


Wykres tętna z treningu nie zachwyca, ale od każdego dna idzie się odbić.


Kategoria Treningi



Komentarze
zorro
| 18:56 sobota, 21 marca 2015 | linkuj Nie ma tam żadnych kapci. To ja będę miał kapcie, a i tak go objadę ;-) ;-P
birdas
| 15:46 sobota, 21 marca 2015 | linkuj Może na pozostałych złapie po kapciu i dojedziecie równo ;)
zorro
| 22:49 piątek, 20 marca 2015 | linkuj No też tak myślę, że Wrocław mam jakieś szanse, ale potem już będzie ciężko z nim :-)
birdas
| 11:22 piątek, 20 marca 2015 | linkuj Gdyby jeden z Was trenował (przez zimę) jak Bartek to byłby dużo z przodu przed drugim. A tak ... ? - jesteś cięższy więc tam gdzie płasko to masz spore szanse, ale w górach raczej dojedziesz drugi. :/
zorro
| 11:02 piątek, 20 marca 2015 | linkuj No dobra, znów mnie masz. Ale te dwa ostatnie razy były na przestrzeni dwóch tygodni, więc mogę powiedzieć, że od dwóch tygodni staram się jeździć w strefie ;-) Sebastian nie jeździł nic w zimie tylko na siłowni siedział, więc szanse są wyrównane. Sebastian nie wciągnął się w Bike Stats i go nie używa.
birdas
| 09:19 piątek, 20 marca 2015 | linkuj "Ostatnio" to zbyt mocno powiedziane. Powinno być "ostatnim razem i teraz" :)
Zamierzasz coś dojechać na metę przed Sebastianem ? - a Sebastian w ostatnim półroczu coś jeździł ? - bo na blogu cisza.
zorro
| 20:31 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj No przecież ostatnio sam jeżdżę. Ja teraz to robię właśnie po to, żeby nie załatwić się na dobre przy pierwszych startach. Efektów "oczekiwanych" nie mam zdefiniowanych, więc zawiedziony nie będę z nawet złego stanu rzeczy, no chyba, że Sebastian mnie łyknie ;-) I oby nawet od święta udało się wyjść...
birdas
| 18:54 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj Tak trenować trzeba było 3-4-5 miesięcy temu. Oczekiwanych efektów już nie osiągniesz jedynie (może) unikniesz zarżnięcia już na pierwszym czy drugim maratonie. Moje słowo "trenować" to też na wyrost bo Ty przecież nie trenujesz jedynie od święta "wychodzisz" na rower. ;)
No i jak będziesz chciał zrobić to co napisałeś to będziesz musiał jeździć sam, a nie z Mateuszem czy Jurkiem bo Wasze wspólne jazdy zawsze się kończą tak samo.
zorro
| 15:23 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj No właśnie trudniejsza niż zarzynanie się w trupa. Ale widzę, że u Ciebie przynosi to rezultaty stąd też tak będę teraz jeździł, że aż wygłodnieję szybkiej jazdy na maraton.
barblasz
| 15:22 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj jeździć w strefach szczególnie tych dolnych to też sztuka ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!