Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi zorro z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 39112.17 kilometrów w tym 1056.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.84 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Treningi

Dystans całkowity:15277.29 km (w terenie 327.55 km; 2.14%)
Czas w ruchu:611:44
Średnia prędkość:24.97 km/h
Maksymalna prędkość:82.99 km/h
Suma podjazdów:166731 m
Maks. tętno maksymalne:210 (100 %)
Maks. tętno średnie:185 (88 %)
Suma kalorii:440193 kcal
Liczba aktywności:272
Średnio na aktywność:56.17 km i 2h 14m
Więcej statystyk
  • DST 136.88km
  • Czas 05:14
  • VAVG 26.16km/h
  • VMAX 63.60km/h
  • Temperatura 9.1°C
  • HRmax 184 ( 87%)
  • HRavg 162 ( 77%)
  • Kalorie 4323kcal
  • Podjazdy 1324m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W środek Polski

Wtorek, 18 lutego 2014 · dodano: 18.02.2014 | Komentarze 5

Plan był, żeby zrobić 100km i odwiedzić nowe miejsca. Nie chciałem jechać z luzem korby, który już mam jakiś czas. Pojechaliśmy o 10:30 do Pro-Bike, żeby dokręcili korbę, ale nikogo nie było w serwisie. Potem w Giant to samo. Pytam czemu nie ma serwisantów? Bo zima. Do tego w Giant sprzedawca jest trochę niemiły, nie ma to jak dobrze zachęcić klientów. Potem sklep KTM, gdzie sam próbowałem dokręcić, ale mimo tego luz dalej był. Przyszła pora na serwis w sklepie Kross. Tam w kilkanaście sekund rozkręcił cały i okazało się, że suport jest rozwalony. W kilka minut założył nowy i jechało się jak po masełku!

Droga do Jawora nieźle nierówna i dziurawa, do tego dość interwałowe przewyższenia. Męczące bardzo, co chwilę w górę, co chwilę w dół. Do tego te drgawki od poszarpanego asfaltu.


Tu cieszymy się, że jest równo. Widać Polskę po horyzont. Tekst Mateusza: "W końcu widzę sens takiej ilości zębów w kasecie". Nawet nie wiało w ogóle.


Przed Jaworem. Skręciliśmy od razu na Złotoryję.


Droga do Złotoryi po byle jakim asfalcie. Ciągle mieliśmy masaż wszystkiego.


Dla odmiany droga ze Złotoryi do Lwówka Śląskiego była rewelacyjna. Średnia tu już dochodziła całej trasy do 27km/h. Jednak już byliśmy nieźle zmęczeni. Rzadko widuje się Mateusza tak zmęczonego. A ja się czułem jak on wyglądał.

W Lwówku Śląskim drugi PIT-STOP. Po zakończeniu tankowania Mateuszowi rozwaliły się bloki w bucie. Żywotność bloków SPD-SL do szosy wyszła u Mateusza ponad 9000km. Ostatnie 30km jechał niewczepiony. Ledwo już kręciliśmy. Przed Jelenią na podjeździe jeszcze jakieś dzieciaki na skuterze i rowerze ścigać się chciały z nami, ale myśmy już to tak olali...

Na koniec kupiliśmy bloki w KTM i pojechaliśmy do domu. Tak wyposzczony przyjechałem, że talerz zupy jem co dwie łyżki, bo po każdej czuję się już syty.

Waga po treningu: 67.1kg.


Kategoria Ponad 100km, Treningi


  • DST 87.65km
  • Czas 03:44
  • VAVG 23.48km/h
  • VMAX 58.37km/h
  • Temperatura 9.6°C
  • HRmax 199 ( 94%)
  • HRavg 166 ( 79%)
  • Kalorie 3204kcal
  • Podjazdy 1411m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Orlinek i niezły wycisk

Poniedziałek, 17 lutego 2014 · dodano: 17.02.2014 | Komentarze 10

Dziś generalnie mocne tempo po bardzo zróżnicowanym terenie. Na początku Jurek długo się rozgrzewał, ale potem szedł jak burza. Najpierw zdobyliśmy Orlinek w Karpaczu, gdzie zaraz obok przy 10 stopniach ludzie jeździli na nartach. Potem zmarzły nam tyłki na zjeździe w stronę Przesieki. Tam rozstaliśmy się z Marcinem, ponieważ obowiązki rodzinne sprawiły, że był ograniczony czasowo. My za to w górę Przesieki. Tam za moment Jurek kapcia złapał, kamień mały wbił się w oponę i zrobił dziurę. Staliśmy z Mateuszem i się gapiliśmy jak Jurek pompuje. Potem zjazd i na Michałowice. Tam pocisnąłem nieźle i w końcu udało się odreagować poprzedni tydzień. W Piechowicach wizyta w cukierni. Kupiłem jedyny produkt jaki mogłem, czyli bezy. Oni to buły wcinali. I do domu.

Niby siły były do samego końca, ale po treningu czułem jaki jestem styrany. Trzeba zelżyć to tempo na treningach, bo długo tak nie damy rady.

Waga po treningu: 67.0kg


Kategoria Treningi


  • DST 42.11km
  • Czas 01:40
  • VAVG 25.27km/h
  • VMAX 46.73km/h
  • Temperatura 5.2°C
  • HRmax 187 ( 89%)
  • HRavg 157 ( 74%)
  • Kalorie 1320kcal
  • Podjazdy 415m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W końcu lekko

Piątek, 14 lutego 2014 · dodano: 14.02.2014 | Komentarze 0

Tempo dobre, bez wypruwania sobie flaków, jak zwykle w naszym trio się to odbywa. Ale dziś generalnie jestem miło zaskoczony towarzyskim tempem i ciekawą trasą. To znak, że jest szansa, na to, że się nie zajedziemy w najbliższe dwa tygodnie, kiedy to Mateusz ma ferie zimowe.

Waga po treningu: 67.0kg


Kategoria Treningi


  • DST 46.30km
  • Czas 01:38
  • VAVG 28.35km/h
  • VMAX 59.34km/h
  • Temperatura 6.3°C
  • HRmax 199 ( 94%)
  • HRavg 173 ( 82%)
  • Kalorie 1484kcal
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Gonitwa

Wtorek, 11 lutego 2014 · dodano: 11.02.2014 | Komentarze 14

Nie było szarpania tempa, ale ciągnęliśmy ile się dało. Mateusz jechał w tyle, jakieś eksperymenty robił. W sumie ciągnąłem większą część trasy, a do tego tą część pod wiatr. Dawno nie miałem takiego tętna średniego. Płuca mam przedmuchane.

Waga po treningu: 66.5kg. Waga wciąż maleje. Dziś kolejna nowa najniższa. Ciekawe ile jeszcze zejdzie. W ostatni tydzień zeszedł cały kilogram i już chyba nie zobaczę szybko na wadze liczby 68.


Kategoria Treningi


  • DST 27.40km
  • Czas 01:00
  • VAVG 27.40km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 177 ( 84%)
  • HRavg 153 ( 72%)
  • Kalorie 509kcal
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer

Poniedziałek, 10 lutego 2014 · dodano: 10.02.2014 | Komentarze 0

Nie udało mi się dziś wybrać z Mateuszem i Jurkiem, a mieli fajny wypad. Nie pojechałem z nimi, bo byłem wciągnięty w pracę i nie chciałem wypadać z rytmu, w końcu jakieś priorytety. Dziś jechałem przy Two Steps From Hell - Invincible oglądając jakiś nudny wyścig kolarski.

Trenażer:
15 minut na obciążeniu 1/10
15 minut na obciążeniu 2/10
15 minut na obciążeniu 3/10
15 minut na obciążeniu 1/10

Waga po treningu: 67.7kg
Kategoria Treningi


  • DST 71.77km
  • Czas 03:12
  • VAVG 22.43km/h
  • VMAX 63.80km/h
  • Temperatura 7.3°C
  • HRmax 196 ( 93%)
  • HRavg 165 ( 78%)
  • Kalorie 2712kcal
  • Podjazdy 1223m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Górski trening

Sobota, 8 lutego 2014 · dodano: 08.02.2014 | Komentarze 5

Problemów z dogadaniem 5 osób na wyprawę trochę było, ale wszystko się ułożyło. Dołączył do nas nowy zawodnik, miałem przyjemność poznać bardzo miłego człowieka, chodzi o Marcina. Znaliśmy się już wcześniej z bloga, ale miałem o nim inne wyobrażenie. Mimo, że na górskim rowerze z grubym bieżnikiem, to jechał bardzo żwawo. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby miał kolarzówkę.
Zrobiliśmy dziś naprawdę ciężki trening, dla mnie był ciężki. Mateusz oczywiście "wyśmiał" sprawę. Żywię gorącą nadzieję, że kiedyś go chociaż raz w życiu zajadę. Dużo się działo, widzieliśmy dużo innych kolarzy. Na podjeździe pod Zachełmie koleżanka ze sklepu KTM próbowała nas dogonić, na szczęście nie dała rady, bo wstyd by był, że dziewczyna nas łyka. Ale miła dziewczyna, daje nam rabaty na koła i ocieplacze. Polecam gorąco sklep KTM w Jeleniej Górze. Dominik od nas odjechał po jakimś czasie i kończyliśmy trasę w czterech.
W Sosnówce pożegnaliśmy Marcina, a Jurek widać nie miał dość i pojechaliśmy przez Miłków i koło wysypiska śmieci. Po drodze kiszki marsza grały na całego i musieliśmy zjeść. Banan, snickers i bułki poszły na ruszt. Ja bułek nie jadłem. Snickersa też nie powinienem, ale ten głód był wielki. I byłem już przemarznięty dość mocno. Ogólnie świetny dzień.
Post późno opublikowałem z dwóch względów. Po pierwsze zresetowałem licznik w połowie trasy, ale zapamiętał dane. Potem musiałem sklejać jeden wynik z dwóch pomiarów, a że licznik ma masę opcji, to liczenia było dużo, gdzieś z pół godziny wyliczałem nowe dane. A po drugie chwilę po treningu miałem gości i dopiero co poszli, więc musiałem to odroczyć trochę.

Waga po treningu: 66.7kg


Kategoria Treningi


  • DST 32.64km
  • Czas 01:16
  • VAVG 25.77km/h
  • VMAX 51.58km/h
  • Temperatura 7.8°C
  • HRmax 193 ( 91%)
  • HRavg 157 ( 74%)
  • Kalorie 1012kcal
  • Podjazdy 276m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wojanów i koło Kapeli

Piątek, 7 lutego 2014 · dodano: 07.02.2014 | Komentarze 2

Czas treningu wg planu, jednak obciążenie zbyt duże. Mateusz narzekał, że się źle czuje, ale i tak nie dawaliśmy rady za nim jechać razem z Jurkiem. Tym bardziej cieszy mnie, że tętno średnie nie miałem zbyt wysokie. Jutro mamy dać w palnik ostro albo walnąć długi dystans, myślę koło 70km przynajmniej. Już 5 osób pisze się na jutrzejszy wyjazd. Za chwilę będę dowiadywał się co dokładnie jutro będzie się działo, bo na trasie nie udało się nic ustalić.

Waga po treningu: 67.1kg


Kategoria Treningi


  • DST 26.51km
  • Czas 01:00
  • VAVG 26.51km/h
  • VMAX 28.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 156 ( 74%)
  • HRavg 138 ( 65%)
  • Kalorie 462kcal
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer

Czwartek, 6 lutego 2014 · dodano: 06.02.2014 | Komentarze 2

Trenażer lekko, bo wczoraj było ciężko.

Trenażer:
20 minut na obciążeniu 1/10, tętno około 135
20 minut na obciążeniu 2/10, tętno około 145
20 minut na obciążeniu 1/10, tętno około 135

Po chomiku:
15 minut 2 serie pompek i hantelek bardzo symbolicznie

Waga po treningu: 68.2kg
Kategoria Treningi


  • DST 42.39km
  • Czas 01:50
  • VAVG 23.12km/h
  • VMAX 55.26km/h
  • Temperatura 6.4°C
  • HRmax 193 ( 91%)
  • HRavg 161 ( 76%)
  • Kalorie 1486kcal
  • Podjazdy 734m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Ćwiczenia siłowe na rowerze

Środa, 5 lutego 2014 · dodano: 05.02.2014 | Komentarze 21

Podjazd na Zachełmie miałem zrobić na przełożeniu 1x4 w kolarzówce, ponieważ kolega tak samo ciężkie przełożenie miał na 1x1 i chcieliśmy, żeby było sprawiedliwie. Jednak gdzieś się pomyliłem i jechałem na 1x5. Nie dojechałem do szczytu na takim, ale większą część podjazdu zrobiło się na obciążeniu wyjętym z siłowni, musiałem odpychać się rękami, żeby wcisnąć pedał. Na zjazdach ćwiczyłem wchodzenie w zakręty, ale Mateusz dalej odjeżdża mi jak chce. Muszę się odblokować. Czuję, że jak kupię lepsze opony, to mi trochę pomoże, bo tym nie ufam.

Dodatkowo jestem bardzo zaskoczony pracą mojego serca. Przy takich obciążeniach i górzystej trasie mam tętno średnie 161. Jestem z tego bardzo zadowolony. To był pierwszy z dwóch ciężkich treningów w tym tygodniu.

Waga po treningu: 67.5kg


Kategoria Treningi


  • DST 32.46km
  • Czas 01:17
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 64.96km/h
  • Temperatura 10.5°C
  • HRmax 194 ( 92%)
  • HRavg 169 ( 80%)
  • Kalorie 1132kcal
  • Podjazdy 261m
  • Sprzęt Scott Speedster 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mysłakowice i Staniszów

Wtorek, 4 lutego 2014 · dodano: 04.02.2014 | Komentarze 0

Krótka trasa koło Jeleniej Góry. Idealna na drugi dzień krótkoterminowego planu, jaki sobie zamierzyłem zrealizować. Koło spisuje się nieźle jak na razie, nawet srebrny kolor szprych mi nie przeszkadza.

Waga po treningu: 68.1kg


Kategoria Treningi